Czyli nasz mały wypad do Zakopanego i ogromny sukces.
Poczyniliśmy z Ozgardem ogromne postępy. Podczas całego wyjazdu Ozi zaatakował tylko 2 psy. Pierwszy mieszkał w ośrodku nr.1 i biegał w nim i przy nim bez żadnych ograniczeń, był bardzo nachalny w stosunku do Cziki, więc w sumie to się nie dziwię, że Ozi się z nim nie polubił. Właścicielka uważała swojego psa za aniołka, więc nie zamierzała go zamknąć, czyli każde wyjście z ośrodka = spięcie, a to wszystko = zmiana ośrodka. Swoją drogą miejsce pobytu zmienialiśmy 3 razy, więc... Może chcecie jakiś post o hotelach w których byliśmy?
Drugiego psa spotkaliśmy w Dolinie Chochołowskiej. Dodam, że na kolejne kilka (bądź kilkanaście) nie zareagował, a z jedną beagielką (nie, to nie była Czika) nawet się wąchał.
Ponadto gdy byliśmy na spacerze w okolicznej wiosce Ozi minął obojętnie koło 10 psów, które wybiegły z domów, a z jedną sunią nawet się przywitał.
W hotelu zachowywał się niezwykle dobrze. Nie szczekał, nie piszczał, nie brudził i niczego nie pogryzł, a nawet zostawał sam w pokoju - jednymi słowy pies anioł. No może poza wpadką z krowim łajnem, ale to pozostawmy bez komentarza.
Pozdrawiamy,
Wiktoria i Ozgard
Super :) Piszcie o ośrodkach. Możecie nawet walić antyreklamę-chodzi o to, żeby się na nich nie oszukać!
OdpowiedzUsuńAntyreklama w dwóch będzie niezła 😉. Dlatego przenosiliśmy się 2 razy i zaliczyliśmy 3 hotele. Tylko jeden będzie miał w pełni pozytywną opinie.
UsuńPost już napisany :). Zapraszamy :)
UsuńMimo wszystko wygląda na dość spokojnego pieseła. :D A to dlaczego szukasz hotelu? Wyjeżdżasz gdzieś?
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie, poczytała o hotelach w których byliście :D Gratuluje udanego wyjazdu !
OdpowiedzUsuńPost już napisany! Serdecznie zapraszamy :)
Usuń