Postanowiłam napisać ten post, by zmotywować siebie, a może też Was do działania. Myślę, że takie rzeczy dużo dają.
Zespół kenelowy
Nasza zmora, która przybyła już ze szczeniaczkiem. Ozi bał się wszystkiego, od huku przez znak drogowy po ludzi niosących coś (np. krzesło). Dziś jest dużo lepiej. Teraz większym problemem jest uderzanie o siebie stali, fajerwerki i ... No dobra. Trochę jeszcze problemów mamy, ale idziemy do przodu i tego trzeba się trzymać.
Ciągnięcie na smyczy
Czyli coś, co u rocznego karela było baaaardzo uciążliwe. Dziś Ozgard potrafi iść na luźnej smyczy nawet na szelkach. Właściwie nie wiem jak pozbyłam się tego problemu. Myślę, że po pierwsze kwestia wieku, a po drugie korekty.
Agresja
Czyli pojawienie się jej i zwalczenie i pojawianie i zwalczanie i pojawianie i tak ciągle. Postawię sprawę tak. W Świnoujściu było bosko, można było go nazwać psim aniołkiem. W ciągu 2 dni poznał 9 psów i żadnego nie zaatakował. Wracam do naszej dziury i co? I każdy pies się rzuca i znowu jest schiza. Muszę to jeszcze ogarnąć. Choć powiem Wam, że jest postęp, bo póki drugi pies nie zaatakuje to on też nie. Jeśli macie jakieś rady - proszę, piszcie!
Kontakty z psami (zaprzyjaźnionymi)
Ozu może nie jest totalnie uległy jak kiedyś, ale jest neutralny. Jeśli ktoś się chce bawić to on będzie się bawić, a jak ktoś gryzie to będzie gryźć... No chyba, że ma do tego psa ogromny szacunek - tak jak do Cziki (może go gryźć, szczekać na niego, a on nic nie zrobi).
Wyposażenie
Oj tak... Tutaj dużo się zmieniło. Juliusy, ruffwear'y, 2 nowe smycze i 3 obróżki. ( Chcecie psią szafę? :) )
Wystawy
Zdobycie Mł. Ch. Pl. i 2 doskonałe do Ch. Pl. i reproduktora. W tym 2 razy zwycięzca rasy z 4 wystaw.
Relacje
I tu ogromna zmiana. Kiedyś uciekał z domu po 5 minutach, nie dawał się głaskać i uciekał przed właścicielami. Dziś jest wiernym i kochanym psiakiem, który naprawdę lubi przebywać z rodziną.
Zdobyte szczyty
Może nie tak częste wędrówki, ale jednak. Kilkukrotnie Czarna Góra, raz Wielka Sowa, okoliczne górki.
Sztuczki
Nowymi sztuczkami na naszej liście są pif paf, turlaj się, slalom, ósemka i obrót. Uwierzcie mi, że jak na tak opornego ucznia to dużo ;).
Myślę, że to by było na tyle. Rok 2015 był bardzo udanym rokiem dla mnie i dla Oziego - mam nadzieję, że dla Was też. Trzymajcie kciuki za kolejne postępy w 2016 roku!
Życzymy Miłego Nowego Roku,
Wiktoria i Ozgard
Wiktoria i Ozgard