piątek, 19 sierpnia 2016

Rasowe VS Kundle - odwieczny spór

Cześć!

Dzisiaj poruszymy temat dość kontrowersyjny, a mianowicie spory właścicieli psów rasowych i kundelków/mieszańców.


Przez długi czas rozprzestrzeniała się opinia pt. "Nierasowy znaczy gorszy", ale zauważyłam, że na dzień dzisiejszy hejt się odwrócił i często dowiaduję się, że jako właścicielka psa rasowego uważam inne psy za gorsze. Czemu tak? No bo wszyscy właściciele rasowców tak myślą! Ponadto kupując psa z hodowli masz ponoć pewność, że będzie idealnie taki jak sobie wymarzysz i nigdy nie będzie z nim żadnych problemów! Ani psychicznych ani fizycznych (ehm... jasne). I po prostu idziesz na łatwiznę...


Czy faktycznie tak jest? Nie! Osobiście uważam, że każdy pies jest równy i nie należy krytykować ani jednej ani drugiej strony. Nie mam żadnych uprzedzeń co do żadnego psa, bo nie od niego zależy to skąd pochodzi. Nawet jeśli jest z pseudo to jest to wina tylko i wyłącznie niedouczonego właściciela, który nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób wspiera takie stowarzyszenia, ale ten temat poruszę kiedy indziej. Oczywiście całkowicie popieram adopcje i podziwiam ludzi, którzy się na to zdecydowali, ratując przy tym życie jakiegoś biednego psiaka.


Ale tu nasuwa się kolejne pytanie... Skoro tak to popieram to po co mi pies rasowy? Czemu nie wzięłam kundelka? Odpowiedź jest prosta - oczekiwałam od mojego psa dość konkretnych cech, które mogę choć trochę określić i byłam (albo wciąż jestem) zafascynowana wystawami. Nie myślałam, że będzie łatwo, ale że będzie łatwiej. Okazało się, że nie do końca tak jest, ale to temat na inny post.



Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach rzadko spotyka się stwierdzenie, że psy nierasowe są gorsze albo inaczej - ja takich nie spotykam. A jak jest u Was?



Niezależnie od tego czy pies ma rodowód czy nie jest wyjątkowy. Psy nie myślą sobie "Ej! Ten pies nie ma papierka potwierdzającego jego pochodzenie. Nie chcę mieć z nim żadnego kontaktu!"" i na odwrót "A z tym się nie bawię, bo myśli, że jest lepszy, bo ma ten głupi papierek".


Więc skoro nasze psy tak nie myślą czemu my mamy? Po co dzielić się na lepszych i gorszych? Bądźmy równi! Doradzajmy sobie i wspierajmy siebie nawzajem, bo walka nie ma żadnego sensu.

Jako miłośnicy psów powinniśmy traktować wszystkich równo.


 Co Wy uważacie na ten temat? Macie psy rodowodowe, mieszańce, kundelki czy może Wasz ukochany pupil jest z pseudo? A może mieliście w związku z tym jakąś przykrą sytuację? Piszcie śmiało! Jestem ciekawa Waszych opinii!


Pozdrawiamy serdecznie,
Wiktoria i Ozgard

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Zolux Dental - Recenzja


Zabawkę tą dostaliśmy w ramach Akcji Testowania Produktów od NaszeZoo.pl. Byłam bardzo szczęśliwa z możliwości współpracy i zachwyciłam się gdy zobaczyłam szarpak, bo Ozgard je wprost uwielbia.


Może zacznijmy od zalet:

+ Ładna kolorystyka





+ Sznurek wydaje się wytrzymały

No i na tym plusy się kończą... Dlaczego wydaje się? Bo Ozi miał ją w pysku może z 2 razy...

Jakie są więc jej wady?

- Guma, która ponoć czyści zęby

Twarde i nieprzyjemne wypustki

Jest twarda i nieprzyjemna w dotyku dla ręki, więc dla psiego pyska tym bardziej. Ozi patrzy się na nią z obrzydzeniem i nawet nie chce złapać za sznurek obok, więc wnioskuję, że trzymanie jej przez chwilę było bardzo nieprzyjemne. Próbowałam go do niej zachęcić kilka(naście) razy, ale na marne...

- Cena (42 zł)

Co prawda dostałam ją za darmo, ale gdybym kupiła taki bubel to byłabym zniesmaczona...

 

Czy mogę napisać coś więcej? Niestety nie. Nie jestem w stanie stwierdzić jaka jest wytrzymałość, bo po prostu nie miałam jak jej sprawdzić...


Za to mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że tą współpracę (moją pierwszą) będę wspominać bardzo przyjemnie. Sam kontakt był bezproblemowy i przyjemny :)

Pozdrawiamy,
Wiktoria i Ozgard